Warszawa lyrics by T.love - original song full text. Official Warszawa lyrics, 2025 version | LyricsMode.com
Request & respond explanations
  • Don't understand the meaning of the song?
  • Highlight lyrics and request an explanation.
  • Click on highlighted lyrics to explain.
T.love – Warszawa lyrics
Za oknem zimowo zaczyna sie dzie
Zaczynam kolejny dzie ycia
Wygldam przez okno, na oczach mam sen
A Grochw sie budzi z przepicia
Wypity alkohol uderza w tetnice
Autobus tapla sie w niegu
Przez szybe ogldam betonu stolice
Ju jestem na drugim jej brzegu
Gdy patrze w twe oczy zmeczone jak moje
To kocham to miasto zmeczone jak ja
Gdzie Hitler I Stalin zrobili, co swoje
Gdzie wiosna spalin oddycha
Krakowskie Przedmiecie zalane jest socem
Wirujesz jak obok, wynurzasz sie z bramy
A ja jestem godny, tak bardzo godny
Kochanie, nakarmisz mnie snami
Zielony oliborz, pieprzony oliborz
Rozkwita na drzewach na krzewach
Ciekami z rzeki kompletnie pijany
Chce krzycze, chce rycze, chce piewa
Pogdy patrze w twe oczy zmeczone jak moje
To kocham to miasto zmeczone jak ja
Gdzie Hitler I Stalin zrobili, co swoje
Gdzie wiosna spalin oddycha
Jesieni zawsze zaczyna sie szkoa
A w knajpach zaczyna sie picie
Jest toczno I duszno, olewa nas kelner
I tak skoczymy o wicie
Jesieni zawsze myle o latach
Tak starych jak te kamienice
Jesieni wychodze z tob na spacer
Przez pene kasztanw ulice
I patrze w twe oczy zmeczone jak moje
To kocham to miasto zmeczone jak ja
Gdzie Hitler I Stalin zrobili, co swoje
Gdzie wiosna spalin oddycha
×

Za oknem zimowo zaczyna sie dzie Zaczynam kolejny dzie ycia Wygldam przez okno, na oczach mam sen A Grochw sie budzi z przepicia Wypity alkohol uderza w tetnice Autobus tapla sie w niegu Przez szybe ogldam betonu stolice Ju jestem na drugim jej brzegu Gdy patrze w twe oczy zmeczone jak moje To kocham to miasto zmeczone jak ja Gdzie Hitler I Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spalin oddycha Krakowskie Przedmiecie zalane jest socem Wirujesz jak obok, wynurzasz sie z bramy A ja jestem godny, tak bardzo godny Kochanie, nakarmisz mnie snami Zielony oliborz, pieprzony oliborz Rozkwita na drzewach na krzewach Ciekami z rzeki kompletnie pijany Chce krzycze, chce rycze, chce piewa Pogdy patrze w twe oczy zmeczone jak moje To kocham to miasto zmeczone jak ja Gdzie Hitler I Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spalin oddycha Jesieni zawsze zaczyna sie szkoa A w knajpach zaczyna sie picie Jest toczno I duszno, olewa nas kelner I tak skoczymy o wicie Jesieni zawsze myle o latach Tak starych jak te kamienice Jesieni wychodze z tob na spacer Przez pene kasztanw ulice I patrze w twe oczy zmeczone jak moje To kocham to miasto zmeczone jak ja Gdzie Hitler I Stalin zrobili, co swoje Gdzie wiosna spalin oddycha Explain Request ×



Lyrics taken from /lyrics/t/tlove/warszawa.html

  • Email
  • Correct
Songwriters: BRIAN ENO, DAVID BOWIE
Warszawa lyrics © Kobalt Music Publishing Ltd., Sony/ATV Music Publishing LLC, Universal Music Publishing Group, Warner Chappell Music, Inc.
0

Warszawa meanings

Write about your feelings and thoughts about Warszawa

Know what this song is about? Does it mean anything special hidden between the lines to you? Share your meaning with community, make it interesting and valuable. Make sure you've read our simple tips.
U
Min 50 words
Not bad
Good
Awesome!

Post meanings

U
Min 50 words
Not bad
Good
Awesome!

official video

T. Love - Warszawa
0-9 A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z