Create lyrics explanation
Select some words and click "Explain" button. Then type your
knowledge, add image or YouTube video till "Good-o-meter" shows
"Cool" or "Awesome!". Publish your explanation with "Explain"
button. Get karma points!
Kartky – Koszmar Minionego Lata lyrics
[Intro: Mirosław Zbrojewicz]
Kartky, Favst
Dom na skraju niczego
[Refren: Kartky] x3
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Zwrotka 1: Kartky]
Ja wchodzę zimno jak Daniel Craig, czasem jak Deys
Nowe dni są jak tamten seks z jebniętą ex
A jak mnie lubisz to spróbuj
Ja chciałem odejść, ale usłyszałem "Nie idziesz Kubuś"
Pijani powietrzem, upojeni seksem
Marzenie, czy jawa
Złamani do reszty, zatraceni w tańcu
Ostatni bal czy karnawał
Czy zapatrzeni w paciorki różańca, tak jakby coś dawał
Uśmiechnij się babcia, przyjadę na święta
Nim przed Tobą zejdę na zawał
Zaraz nadejdzie znów zima
I zgasi słońce, które wiecznie tylko kryje ten miraż
Miała być święta, nie była
Nim przyszły święta ona poszła do niego, tak to zrobiła
[Refren: Kartky] x2
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Zwrotka 2: Kartky]
Rzucali we mnie kamieniami i nie trafił nikt
I co z tego, że mam kurwa życie jakie mam (jakie mam)
Karmię się marzeniami zanim znów nadejdzie świt
I stoję tak pijany sam kontra chory świat
A teraz uciekam od tego na loże i myślę sobie: "O Boże"
Jak to się stało, że ten głupi chłopak tu doszedł, no proszę
Na skórzane obicia tej taniej sofy
A potem na twoją nową bluzę od Goshy
Oczy masz takie piękne, choć takie mętne
Kiedy nie patrzę znów połykasz tabletkę, życie jest piękne
Teraz palimy w piekle
Napiszę list, a w nim prawdę o Tobie jak stąd ucieknę
[Refren: Kartky] x2
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Bridge: Mirosław Zbrojewicz & Kartky]
- Ty chyba musisz znowu pogadać ze swoją panią psycholog
- Nie wiem, nie słucham jej. Szalony każdy dzień
- Człowieku, kurwa nie rób mi znowu takich numerów i złaź stamtąd
- I kiedy tam stoję sam czuję radość
[Refren: Kartky]
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Outro: Kartky]
Nie wiem, nie słucham jej. Szalony każdy dzień
I kiedy tam stoję sam czuję radość
[Bridge: Mirosław Zbrojewicz]
W obronie wódy powiem, że dużo
Też odpierdoliłem na trzeźwo
I to ja zabiłem Laurę Palmer
A historii tego numeru i tak nie zrozumiesz
Kartky, Favst
Dom na skraju niczego
[Refren: Kartky] x3
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Zwrotka 1: Kartky]
Ja wchodzę zimno jak Daniel Craig, czasem jak Deys
Nowe dni są jak tamten seks z jebniętą ex
A jak mnie lubisz to spróbuj
Ja chciałem odejść, ale usłyszałem "Nie idziesz Kubuś"
Pijani powietrzem, upojeni seksem
Marzenie, czy jawa
Złamani do reszty, zatraceni w tańcu
Ostatni bal czy karnawał
Czy zapatrzeni w paciorki różańca, tak jakby coś dawał
Uśmiechnij się babcia, przyjadę na święta
Nim przed Tobą zejdę na zawał
Zaraz nadejdzie znów zima
I zgasi słońce, które wiecznie tylko kryje ten miraż
Miała być święta, nie była
Nim przyszły święta ona poszła do niego, tak to zrobiła
[Refren: Kartky] x2
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Zwrotka 2: Kartky]
Rzucali we mnie kamieniami i nie trafił nikt
I co z tego, że mam kurwa życie jakie mam (jakie mam)
Karmię się marzeniami zanim znów nadejdzie świt
I stoję tak pijany sam kontra chory świat
A teraz uciekam od tego na loże i myślę sobie: "O Boże"
Jak to się stało, że ten głupi chłopak tu doszedł, no proszę
Na skórzane obicia tej taniej sofy
A potem na twoją nową bluzę od Goshy
Oczy masz takie piękne, choć takie mętne
Kiedy nie patrzę znów połykasz tabletkę, życie jest piękne
Teraz palimy w piekle
Napiszę list, a w nim prawdę o Tobie jak stąd ucieknę
[Refren: Kartky] x2
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Bridge: Mirosław Zbrojewicz & Kartky]
- Ty chyba musisz znowu pogadać ze swoją panią psycholog
- Nie wiem, nie słucham jej. Szalony każdy dzień
- Człowieku, kurwa nie rób mi znowu takich numerów i złaź stamtąd
- I kiedy tam stoję sam czuję radość
[Refren: Kartky]
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś
Wyglądałaś tak ładnie
Czarne Vansy i jeans
Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić
Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
[Outro: Kartky]
Nie wiem, nie słucham jej. Szalony każdy dzień
I kiedy tam stoję sam czuję radość
[Bridge: Mirosław Zbrojewicz]
W obronie wódy powiem, że dużo
Też odpierdoliłem na trzeźwo
I to ja zabiłem Laurę Palmer
A historii tego numeru i tak nie zrozumiesz
Lyrics taken from
/kartky-koszmar_minionego_lata-1662477.html